czwartek, 11 października 2012

Irys

Rozpoczął się rok akademicki, więc automatycznie brakuje mi czasu na robótki. Trochę szkoda, bo blog przez to cierpi. Jednak "nie ma tego złego..." i "co się odwlecze to...", więc ostrzegam, że przez najbliższe dni będzie mnie dużo. Dzisiejszy post też taki trochę nieskładny, bo o paru sprawach.

Po pierwsze przypominam, że do soboty włącznie trwają zapisy na moje pierwsze candy. Jako że do tej pory zgłosiło się już przeszło 70 osób, co uważam za duży sukces, zgodnie z umową przewiduję dodatkową nagrodę. Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę na słodkości to niech się nie krępuje - serdecznie zapraszam!


Po drugie w sobotę ogłoszę następne rozdanie! Jednak, nie będzie to standardowe candy. Powiedzmy, że wprowadziłam kilka innowacji:) Cierpliwych zachęcam do zaglądania, bo nagroda warta jest uwagi - wyceniłam ją na ok. 120-150 zł.

Po trzecie trochę o irysach, a konkretniej o tym:


Obraz A. Muchy "Irysy", stał się inspiracją i tak powstała poniższa bransoletka.



Secesyjne zawijasy zostały odrobinę unowocześnione i wyostrzone dzięki użyciu łańcuszków. Ponadto, wykorzystałam kolorystykę obrazu. Bransoleta z sutaszową zawieszką wygląda oryginalnie i o dziwo wygodnie się nosi. Sutaszowy charms ma 4 cm długości, w centrum znajduje się lepidolit. Zawieszkę z tyłu podkleiłam filcem z naszytą plecionką koralikową. Bransoletę zgłaszam na wyzwanie Kreatywnego Kufra - Art Nouveau.





7 komentarzy:

  1. Ciekawe połączenie, i moja ulubiona noc kairu <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że lubisz fiolety :) Wcale Ci się nie dziwię, bo ja też je lubię. Bransoletka bardzo mi się podoba, zwłaszcza ozdobna plecionka z tyłu - to bardzo ciekawy pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  3. No co tu dużo wymyślać - Chapeau bas!
    Jestem zakochana w Twoich fioletowych sutaszach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam szczerze - nie lubię takich ozdób przy bransoletkach, bo ciągle mi w coś wpadają, ale dyndadełko w roli wisiora - no to by było coś;) Bardzo podoba mi się kszatłt zawieszki i kolorystyka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna bransoletka, ale mi się spodobał pomysł upiększenia Tyłu/podklejonego filcu koraliczkami , zazwyczaj podklejony filcem tył jest taki nijaki a tak zrobił się bardzo uroczy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że zawieszka będzie sobie merdać we wszystkie strony, więc głupio by wyglądał taki sam filc. Kiedyś ten patent zastosowałam do zawieszki do tel i sprawdza się bardzo fajnie. Każdy kto ją ogląda patrzy na obie strony, więc warto zadbać również o prezencję tyłu robótki.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...