Na kolejne Kufrowe wyzwanie przygotowałam złotą broszkę. W jej sercu znajduje się pastylka pirytu, wokół krążą wszystkie odcienie złota jakie znalazłam w swoich koralikowych zapasach, czyli Galvanized Starlight, Galvanized Yellow Gold oraz Light Gold. Nie mogłam się oprzeć i dodałam też czarne kryształki Preciosa, które przypominają mi pestki w jabłku. Jako baza posłużyła ekoskórka w kremowym kolorze. Jak myślicie: czy gdy przypnę sobie tą broszkę do klapy marynarki stanę się nieśmiertelna jak bogowie po zjedzeniu złotych jabłek Iduny?
OdpowiedzUsuńśliczne, powodzenia w wyzwaniu!
ładniusia ta broszka. Powodzenia
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńPadłam i nie wstanę, rak bogatej broszki dawno nie widziałam, cudowna. I ta koronka! Życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuńPiękna koroneczka.
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!
OdpowiedzUsuńObserwuję wszystkie prace wyzwaniowe i muszę przyznać, że Twoja jest jedną z ładniejszych i najstaranniej wykonanych. Życzę Ci powodzenia, bo ta brocha naprawdę robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Agata
www.inaurem.pl
Dziękuję:) Zawsze bardzo się staram, bo każde nawet najmniejsze niedociągnięcie wywołuje u mnie frustrację i niechęć do dokończenia pracy.
UsuńVery elegant.
OdpowiedzUsuń